niedziela, 31 lipca 2011

Torchwood (2006- )



Jedną z ciekawszych postaci, jakie pojawiły się w pierwszym sezonie "Doktora" po wznowieniu, był bez wątpienia kapitan Jack Harkness. Doktor i jego towarzyszka Rose spotkali go po raz pierwszy w odcinku "The Empty Child", w którym trafili do Londynu czasów Bitwy o Anglię - był on wówczas podróżnikiem w czasie rodem z LI wieku, drobnym oszustem, który przejął tożsamość poległego w akcji pilota. Jednak spotkanie z Doktorem zmienia jego życie: porzuca oszustwa i przez jakiś czas podróżuje z nim przeżywając różne przygody, a także zupełnie nie po brytyjsku błyskając nieskazitelnie białymi zębami oraz - co jest jednym z najważniejszych elementów charakterystyki tej postaci - podrywając wszystkich i wszystko. Drugim, równie ważnym elementem jest to, że, w wyniku splotu różnych okoliczności, które nastąpiły pod koniec pierwszego sezonu, jest on nieśmiertelny. Kapitan Jack musiał zyskać dużą popularność wśród brytyjskiej widowni (szczerze mówiąc nie bardzo się dziwię), skoro BBC zdecydowało się poświęcić mu oddzielny serial, inaczej mówiąc spin-off. Tym serialem jest właśnie "Torchwood".

Oryginalnie słowa tego używali producenci "Doktora" przy kręceniu pierwszej zreaktywowanej serii, dla utrzymania produkcji w tajemnicy (słowo "torchwood" jest anagramem słów "doctor who"). W samym serialu zaś wspomniane jest po raz pierwszy pod koniec pierwszej serii. Dopiero jednak w serii drugiej, w odcinku "Tooth and Claw", dowiadujemy się, czym jest Torchwood: tajnym instytutem założonym przez królową Wiktorię po jej spotkaniu z Doktorem, którego celem miało być badanie i bronienie się przed przybyszami spoza Ziemi (królowa nie polubiła Doktora, oj nie).

Serial "Torchwood" dzieje się zaś współcześnie w walijskim Cardiff i zaczyna się, gdy policjantka Gwen Cooper dołącza do tamtejszego oddziału instytutu Torchwood, na którego czele stoi nasz ulubieniec, kapitan Jack. Przez resztę serialu Gwen, Jack i reszta ekipy zajmować się będą walką z mniej lub bardziej groźnymi obcymi. A także sypianiem ze sobą nawzajem, innymi ludźmi, a okazjonalnie także z co bardziej humanoidalnymi obcymi. Bo chociaż "Torchwood" jest spin-offem "Doktora" i od czasu do czasu wymienia się z nim postaciami, to zdecydowanie jest serialem dla starszego niż oryginał widza. Natomiast jeżeliby chcieć odnieść oba seriale do siebie chronologicznie, to pierwsza seria "Torchwood" zaczyna się kiedyś po finale drugiej serii "Doktora" (kiedy to zostaje zniszczony Torchwood One, czyli londyński oddział instytutu), a kończy tuż przed początkiem odcinka "Doktora" pt. "Utopia". O dalszych seriach natomiast niewiele mogę powiedzieć, ponieważ ich nie oglądałam. Prawda jest taka, że mimo obiecujących założeń serial ten niezupełnie mnie wciągnął. To, co działa w "Doktorze", bo jest podane z dużym humorem i w wersji dla młodzieży, ujęte na poważnie po prostu nie przekonuje. Przynajmniej mnie. Dlatego z drugiej serii obejrzałam tylko początek, odcinki z Marthą Jones (postać z "Doktora", pojawiająca się tu na jakiś czas gościnnie) i koniec. Trzeciej serii zaś nie ruszałam wcale - sami twórcy zresztą do tego czasu najwyraźniej stracili wiarę w przedsięwzięcie, bo seria ta miała zaledwie pięć odcinków (zresztą, co można zrobić po tym, jak [spoiler]wybiło się większość głównych postaci[/spoiler]?), w czwartej natomiast, właśnie nadawanej, intensywnie palce maczali Amerykanie, co widać już w samym zwiastunie.

Podsumowując - serial głównie dla najbardziej zagorzałych fanów kapitana Jacka.

Znajomi:
Oczywiście spotykamy tu głównie aktorów z "Doktora", grających na ogół te same postaci - choć nie zawsze: np. taka Eve Myles pojawiła się w "Doktorze" raz jako swoja postać torchwoodowa (Gwen), a innym razem, dużo wcześniej ("The Unquiet Dead") w zupełnie innej roli. Z aktorów niedoktorowych że wspomnę jedynie Indirę Varmę, która wystąpiła na przykład w dwóch odcinkach "Hustle" (6x01 i 6x06), czy chociażby w inspirowanym równie silnie Bollywoodem co Jane Austen filmie "Bride and Prejudice" (a także w serialu "Rzym").

"Torchwood" na:
IMDb
Wikipedii
Filmwebie
Oficjalna strona

Pierwsza część na YT

Parodia:)

3 komentarze:

fieloryb pisze...

Ja polecę to:
http://www.imdb.com/title/tt0910554/

Proszę nie psuć sobie zabawy i nie czytać opisów. Tytuł starczy. Niestety to nie jest serial.

martencja pisze...

Well, tytuł brzmi bardzo zachęcająco!

M.

fieloryb pisze...

Dla zaciekawienia ewentualnych oglądaczek dodam, że jest w filmie pewne drobne nawiązanie do Narnii. Humorystyczne, jak cały film zresztą.