poniedziałek, 19 września 2011

Goodness Gracious Me (1998-2000)



Może nie jest to program, który ma potencjał na zyskanie dużej popularności wśród polskich widzów, ponieważ koncentruje się na grupie, która w naszym kraju jest niezwykle mało liczna: imigrantach z Indii. Z drugiej jednak strony, nie jest tak hermetyczny, żeby był zupełnie niezrozumiały dla odbiorcy z zewnątrz, a niektóre zjawiska, jak się okazuje, są uniwersalne (np. postać starszej pani, która ciągle psioczy, że nie ma sensu czegokolwiek kupować albo chodzić do restauracji, bo przecież ona może zrobić coś takiego samego w domu, i to za darmo). Twórcy programu wyśmiewają się z najróżniejszych postaw swoich rodaków, tych na emigracji i tych w ojczyźnie, ale także z postawy Anglików wobec nich -- najczęściej przez skecze odwracające typową sytuację, np. ukazujące Indusów w angielskiej restauracji, sekcję angielską w indyjskiej państwowej telewizji, konsultanta do spraw angielskich przy indyjskiej policji, Anglika w indyjskiej firmie czy grupę indyjskiej młodzieży, która przyjechała do Anglii na wakacje i odkrywa jej egzotykę -- a od czasu do czasu rzucają też jakąś parodią.





Znajomi:
Skecze w "Goodness Gracious Me" są najczęściej w wykonaniu czwórki aktorów: Sanjeeva Bhaskara, Kulvindera Ghira, Meery Syal i Niny Wadii. Obydwie panie wystąpiły w "Doktorze" (odcinki "The Eleventh Hour" (Wadia) oraz "Cold Blood" i "The Hungry Earth" (Syal)). Syal i Bhaskar (którzy zresztą prywatnie są małżeństwem) pojawili się także na chwilę w zakręconej bollywoodzkiej komedii "Jhoom Barabar Jhoom" -- zapewne jako ukłon od indyjskich filmowców w stronę indyjskiej społeczności w Wielkiej Brytanii, gdzie dzieje się akcja filmu. W ramach ciekawostki dodam też, że Bhaskara obsadzono również w roli Króla Artura w musicalu na podstawie "Monty Pythona i Św. Graala" -- "Spamalot" -- wystawianym na West Endzie. A skoro już przy tym jestem, polecę też samo "Spamalot", które grają też w gdyńskim Teatrze Muzycznym (oczywiście w innej obsadzie...).

"Goodness Gracious Me" na:
IMDb
Wikipedii
Filmwebie

Pierwszy sezon na YT, trochę pocięty.

4 komentarze:

ewa pisze...

"I kneew thaaaat":)))

martencja pisze...

TV shows? Why watch TV shows, when I could make them at home for nothing!
;)

M.

ewa pisze...

Serial jest również bardzo pouczający, gdyż dowiadujemy się, ileż to wynalazków/odkryć/a nawet słów powstało w Indiach!

martencja pisze...

Zawsze wiedziałam, że oglądanie seriali kształci;)

M.