poniedziałek, 14 listopada 2011

Party Animals (2007)

Chciałam zobaczyć, jak się sprawdza Matt Smith, gdy gra jakąś inną postać niż Doktor i trafiłam na "Party Animals". Wbrew pozorom, tytułowe "party" nie dotyczy imprezowania, a partii politycznych, serial dzieje się bowiem wśród posłów brytyjskiego parlamentu i ich asystentów, a także zaangażowanych w z grubsza ten sam biznes pracowników agencji PR-owych. Mamy więc tu kulisy pracy parlamentu i kampanii wyborczej, a także, żeby nie było, że rzecz to skierowana wyłącznie do ludzi pasjonujących się polityką, przepychanki natury osobistej między bohaterami -- bywa, że przebiegające w poprzek politycznych linii podziału. I nawet to wszystko ciekawe, czego się nie spodziewałam, bo polityką się średnio interesuję, a w brytyjskim systemie parlamentarnym czuję się już zupełnie zagubiona. Jedyne moje zastrzeżenie, to że trochę ciężko tu znaleźć postać, którą można by bez zastrzeżeń polubić -- już postaci Smitha jest do tego najbliżej, tylko musiał wziąć i zakochać się w idiotce. No cóż, można za to stwierdzić, że postaci za to są bliżej życia, bo nikt nie jest ideałem...

Znajomi:
Sprawdzanie, jak Smith się sprawdza w roli innej, niż Doktor, dało pozytywne rezultaty. Danny niby wygląda tak samo, ale to zupełnie inna postać. Oprócz niego mamy tu też innych znajomych z "Doktora" (Jo Porter, szef Scotta), a także m.in. z "The Palace" (Ashika, Sophie), "Cranford" i "Jane Eyre" (Scott), pilota "Being Human" (Kirsty).

"Party Animals" na:
IMDb
Wikipedii
Filmwebie

Całość można obejrzeć tu.

Brak komentarzy: